Krasnobród 2005. Jest tego więcej, ale inni widocznie bardziej się wczytywali w słownik.Inna sprawa, że wobec dzisiejszych wydarzeń sama mam ochotę pomodlić się do czegoś lub kogoś. Może być świenty Roch.
Chodzę, patrzę, dziwię się, pstrykam. świat jest pełen niespodzianek.
Krasnobród 2005. Jest tego więcej, ale inni widocznie bardziej się wczytywali w słownik.
1 comment:
na zamojszczyźnie czy na terenie wsodniego Roztocza tego typu napisy na świętych pomnikach, nagrobkach i innych pamiątkowych tablicach - to norma. szczególnie dziwią np. napisy na hrabiowskich katakumbach z wczesnego XIX wieku, gdzie rodzina zmarłego z "wyższych sfer" społecznych nie kontrolowała zupełnie tego co kamieniarz-analfabeta ryje na piaskowcu ;) i piaskowiec takowy stoi do dzisiaj i wzbudza zdziwienie gawiedzi.
zamieszczam mój ulubiony napis tego typu, z głównej bramy cmentarza miejskiego w moim rodzinnym zwierzyńcu (jednym ciągiem dla oszczędności miejsca i z uroczym jezykowo "niemi")
http://img244.imageshack.us/img244/9734/iv2006112ca8.jpg
Post a Comment