Nazwa niespecjalnie zachęca do zatrzymania się, nawet jeśli właścicielowi chodziło o to, że ostatni grosz wydasz, aby tam zjeść, takie dobre.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Chodzę, patrzę, dziwię się, pstrykam. świat jest pełen niespodzianek.
1 comment:
a ja mysle, ze chodzilo o piosnke Budki Suflera bodajze - "ostatni grosz"
Post a Comment