
No dobrze, pierwsze koty za płoty. Oto pierwszy wpis.
Może ja mam plugawą wyobraźnię, ale energiczna pani umiejąca wydawać lody niekoniecznie kojarzy mi się z najlepszą cukiernią na Starówce.
Chodzę, patrzę, dziwię się, pstrykam. świat jest pełen niespodzianek.
1 comment:
wydawać by się mogło, że lody się robi!
Post a Comment