Wiadomo, im większa różnorodność oferowanych towarów, tym większa szansa wygenerowania obrotu. Może się ktoś zafascynuje bułką wrocławską na tyle, że kupi nadmuchiwanego robotnika z ośmiocalowym narzędziem? Albo, przyszedłszy z zegarkiem do naprawy, zakupi garsonkę na ślub. Albo pogrzeb.